Lionel Messi nie wynajmie swojego wymarzonego domu na obrzeżach Paryża po tym, jak właściciel podwyższył czynsz o 8500 funtów miesięcznie. Argentyńska supergwiazda postanowiła zrezygnować z możliwości przeprowadzki do „Różowego Pałacu” lub Palais Rose, ze względu na wysoką cenę mieszkania w pałacu o wartości 41 milionów funtów.
Podczas II wojny światowej w 1940 roku przez trzy dni w posiadłości gościł prezydent Francji Charles De Gaulle. Rezydencja zawiera teraz kino, basen, kort do squasha, siłownię i pokój gier i wyglądała na idealne miejsce dla Messiego i jego rodziny.
Raporty w Argentynie sugerują, że czynsz bardziej skoczył, gdy sześciokrotny zdobywca Złotej Piłki wyraził zainteresowanie. Messi szukał nowego domu od czasu jego przeniesienia do PSG latem, po wyjeździe z Barcelony, gdzie mieszkał od ponad 20 lat. Łzawa konferencja prasowa zakończyła jego pobyt na Camp Nou, a jego przeprowadzka do francuskiej stolicy została potwierdzona zaledwie kilka dni później, a jego kontrakt z łzami łzami sprawił, że zarabiał milion funtów tygodniowo.
Od tego czasu przebywa w Royal Monceau, pięciogwiazdkowym luksusowym hotelu w centrum miasta, którego cena wynosi 17 000 funtów za noc. Strona internetowa hotelu opisuje siebie jako „współczesne i tętniące życiem arcydzieło designu znajdujące się w sercu Miasta Świateł”.
Posiada również spa z mnóstwem dostępnych zabiegów, a także luksusowe udogodnienia. W przeciwieństwie do Jose Mourinho, który spędzał czas mieszkając w Lowry, gdy był menedżerem Manchesteru United; Messi i jego żona Antonela Roccuzzo chcą znaleźć rodzinny dom. Szukają czegoś podobnego do ich domu w Barcelonie, ale pomimo tego, że Pink Palace spełnia kryteria, wydaje się, że czynsz zakończył ich zainteresowanie.